Obecny czas to Nie 9:27, 26 Sty 2025 |
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Forum o muzyce metalowej Strona Główna
»
DEATH/GRIND
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Muzyka
----------------
BLACK
DEATH/GRIND
THRASH
HEAVY/SPEED
GOTHIC/DOOM
Metal core / hard core
Progresja/rock
Koncerty
Dziwne granie
Burdel
----------------
KNAJPA
Sztuka
Muzyczny odpad
Recki
Forum
----------------
Uwagi, problemy, pytania...
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Rybak
Wysłany: Nie 12:30, 11 Mar 2007
Temat postu:
Jeee tam, nowa płytka dobrą jest. Może nie maksymalnie innowacyjną, ale jak na taki zastój twórczy jest dla mnie świetnym comebackiem. Poza tym vokill Bentona (posłuchajta nowego Vital Remains) jest grande. Może i nie jest to poziom brutalności jak w Gutturalach Joe Wolfe'a z Heinous Killings (predator kurwa
), ale i tak uważam go za jeden z najbardziej przyzwoitych growlingów w defmetalu klasycznym. Poza tym pomijając umowną może brutalność, Deicide cały czas zachowuje pewien poziom rytmiki, a ich riffów po prostu dobrze się słucha. Jak na średniotempowy death - es ist gut. Bez slamów, zaskakujących breakdownów i setek riffów na kawalek (Origin...), ale - gut.
Swoją drogą wytłumaczcie mi... Jak może kark boleć od POGA?
marcel
Wysłany: Nie 13:42, 04 Lut 2007
Temat postu:
http://www.youtube.com/watch?v=eVOOCnyq0vM
- tu masz fragment wystepu. grali bez bentona ale z polakiem!!(garbaty z dissenter) dobrze go zastapil ale jednak benton to benton
Gość
Wysłany: Sob 14:55, 03 Lut 2007
Temat postu:
Grali bez Bentona? Nie wiedzialem...
marcel
Wysłany: Sob 14:15, 03 Lut 2007
Temat postu:
deicide to potega ale na pierwszych plytkach. pozniej jeszcze scars.. bylo dobre ale jak odeszli blizniacy to sie dobre skonczylo. a to ze
robia takie akcje jak na europejskiej trasie ze graja bez bentona to juz zenada straszna. dla mnie sie skonczyli
Gość
Wysłany: Sob 13:57, 03 Lut 2007
Temat postu:
deicide jak najbardziej ale tylko demówki i pierwsze dwie płyty, reszta to moim zdaniem nic nowego. te same riffy, ta sama rytmika kawałków.
Gość
Wysłany: Sob 13:34, 03 Lut 2007
Temat postu: Deicide
Ostatnio non stop napier**** Deicide aż leca tynki z sufitu i kark mnie boli od poga
Co śadzita o tym zespole i postaCi Bentona oraz jego zaje**** wokalu? Satan imperator napierdalator !!!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Theme created OMI of
Kyomii Designs
for
BRIX-CENTRAL.tk
.
Regulamin