Autor Wiadomość
marcel
PostWysłany: Czw 15:13, 25 Paź 2007    Temat postu:

debiut bardzo mily i sympatyczny (jakkolwiek te okreslenia pasuja do death metalu). z nowej plyty slyszalem tylko to co na pagan rec jest i szczerze troche sie zawiodlem. owszem rozwineli sie pod wzgledem technicznym i aranzacyjnym ale kompozycyjnie jakos mnie mniej przekonuja
Rybak
PostWysłany: Śro 23:53, 24 Paź 2007    Temat postu: Stillborn

No, polski death, dobry polski death, bardzo dobry polski death. Ale do ostatniej płyty umiarkowanie dobrze się wyrażałem, ostrożny byłem, miarkowałem, oceniałem, czeku czeku. Satanas el Grande było fajne (wybaczcie luki słownikowe, dawno nie słyszałem albumu i nie do końca pamiętam przymiotnik, jaki mi się przy odbiorze nasuwał - i to właśnie był płyty główny mankament, dobry warsztat, świetnie momenty, niemniej uwagi nie zapadały w pamięć) ale nie na specjalnie wiele przesłuchań, split Death Monsters z Azarath wypada (jakżeby inaczej) na korzyść tego ostatniego (a jak nie, to w ryj), a demek, darujcie, nie słyszałem.

Czym więć różni się Manifiesto di Blasfemia (nienawidzę hispanizmów w tytułach, więc płyta na starcie miała przejebane... tym pozytywniej mnie zaskoczyła) od starszego dorobku? Otóż, przede wszystkim, dynamiką. Coś się dobrego dzieje w polskim deathie, jak i w mięsie, że w obrębie jednej płyty znajdziemy spory tygiel temp i nastrojów zagrany niemonotonnie i z piekielnym wykopem. A propos piekła to zblekował nam się Stillborn, zblekował i to bardziej niźli mu się zdarzało, na czym oczywiście traci jakość dźwięku i, odrobinę, technika - ale czy do końca? Przy dosyć sporej ilości może nie radykalnych, ale znaczących przejść między wolniejszymi a średnimi fragmentami, zawrotnych prędkości tu się nie rozwija, ale zaskakuje również ilość naprawdę dobrych tremolowych riffów. Jestem na kurwa tak wobec tej płyty.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group.
Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.