Blind Melon

Memir

...nie martwcie się, też zwątpiłem w istnienie Boga, gdy usłyszałem nazwę... lecz gdy usłyszałem muzykę nazwałem ją boską i twierdzę tak do dziś. Wprawdzie zespół ten zakończył już chyba swoją działalność, lecz zaprawdę powiadam wam... jest godny uwagi każdego, który loobi posłuchać Faith No More, zaszaleć przy wspaniałym solu, wsłuchać się w głęboki, charakterystyczny wokal lub po prostu kocha cudownego (chociaż amerykańskiego) rocka Twisted Evil

Ślepy Melon zawdzięcza wprawdzie swoje oryginalne brzmienie "naleciałościom" z różnych innych typów muzyki (blues, funky), lecz wypełnia [owe brzmienie] czystym, ciekawym rockiem. Gorąco polecam zaznajomienie się z tą hmmmm... pozycją Wink

(jeżeli pisałem niegramatycznie to wybaczcie, spać mi się chce)

Rybak

Wesołe i dla mnie trochę łudstokowe granie, w tym wypadku jako komplement. "No Rain" to chyba mój ulubiony kawałek ich autorstwa. Fajna rzecz, do tego raczej niedoceniana.

Memir

Ja właśnie za nim nie przepadam, chociaż zły nie jest ale jakoś taki ckliwie optymistyczny Wink

i zgadzam się że niedoceniani, ale takie jest życie

Rybak

No właśnie ten dziecinny optymizm mi w nim siada, rozbrajająca jest ta piosenka

Memir

No i ta osławiona pszczółka... ale ten optymizm jest bardzo złudny, zwłaszcza w głosie wokalisty i to z dość prozaicznego powodu - koleś nie żyje...

Memir

co do pszczółki... zlewałem - luk at dis maderkafers:

[link widoczny dla zalogowanych]