Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rybak
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: ByBy
|
Wysłany: Sob 11:06, 24 Mar 2007 Temat postu: SLAYER |
|
|
Nie było wam wstyd, że na tak poważnym forum nie było jeszcze teamtu o Zabójcy?
Cóż, z uwagi chociażby na nadchodzący Mystic warto by coś o nim powiedzieć. A ja powiem tak. Może nigdy nie byłem jakimś szczególnym fanem Slayera, ale to było w czasach kiedy byłem mało dojrzały z tego co widzę, bo teraz przy Seasons po prostu miękną mi nogi... Tu nie ma złych kawałków. Zresztą riffatorsko SITA jest mistrostwem świata, jak praktycznie każdy... Nawet ostatnie dwa z pewnością okażą się kopalnią riffów dla maluczkich zespołów. Nie oszukujmy się - nawet takiego formatu gwiazdy jak Vader to co najmniej w 30% Slayer. Czekam na opinie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rybak dnia Sob 16:41, 24 Mar 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
necroman
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sob 12:20, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ano, racja.
ja temu nie zalozylem tego tematu, bo nieco przezarty jest ;p
codo samego slayera: oczywiscie, ze jest to kompletny klasyk, inspiracja dla tysiacow kapel.
Reign in hell, hell awaits- chyba najciekawsze albumy, jak rybak powiedzial, oni NIE MAJA kiepskich kawalkow. riffy miazdza, araya niszczy glosem, king jest krolem wiosla ()
mistrzostwo thrashu, nie ma co. moze tylko nowy exodus jest lepszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Rybak
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: ByBy
|
Wysłany: Sob 12:32, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nowy znaczy Shovel Headed czy Tempo? Bo Tempo owszem, jest arcyklasykiem, ale Shovel jest po prostu bardzo zajebisty. Oczywiście jeśli porównać z Christ Illusion albo mimo wszystko fajnym God Hates Us All, to pierwszeństwo należy przyznać Exodusowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
necroman
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sob 12:37, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
oczywiscie, ze oba te albumy exoduska. tak, jesliby porownac dwa ostatnie slayera i exodusa to ten drugi bezkonkurencyjnie przewyzsza ten pierwszy. i kto kurwa zaprzeczy? ;p
natomiast jesli porownac stare albumy tych kapel.... oba sa na rownym poziomie. na starszych plytach exodusa jest przedewszystkim klimat, na slayerowych jest przedewszytskim ta agresja i brutalnosc.
podsumowujac, slayera wole ze starszych plyt, exodusa z nowszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Rybak
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: ByBy
|
Wysłany: Sob 12:53, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Prawda jest taka że Slayer przez długi czas inspirował się starym Exodusem i to słychać. Zresztą co tu dużo mówić... Dla amerykańskiego thrashu więcej nie zrobił chyba nikt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Veles
Administrator
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:08, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Z nowego slayera jest dużo ciekawych obrazków. mam na mysli takie kawałki jak war zone, disciple czy totalnie zajebisty payback. reszta nudna i monotonna.
oczywiście szanuję slayera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
necroman
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sob 19:08, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
a, zapomnialem dodac, ze slayer ma jedna z najlepszych koncertowek thrashowych: decade of agression
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Svensoon
Gość
|
Wysłany: Wto 23:07, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie specjalnie przepadam, jedynie "Reign in blood" daje jakoś rade i moge tego słuchać. Muyzka mnie odrzuca, tak po prostu, taki gust. Teksty we wczesnym okresie po chuju... prawie że "ave satan" co dla mnie jest żenadą no i co mnie najbardziej odpycha od tego zespołu... Kery King pała jakich mało, zazdrośnik, megalowan, cwaniak i kozak. Podsumowują jestem na nie i chyba nigdy nie przekonam się do tej ekipy.
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Angelripper
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pisarawa City
|
Wysłany: Śro 17:33, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio King wyjechał na blackowe kapele i zarzuca im żeby ćwiczyli granie a nie zabijali na scenie.. Tu się troche myli, a nawet bardzo.. Ale za to i tak jest 'panem 6 strun'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Svensoon
Gość
|
Wysłany: Śro 20:30, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie zgodze się co do panowania z 6 strunami. To jest na tyle wazkie określenie, że każdy możeby być "panem" jak dla mnie to jest Kirk Hammet z Mety, zwłaszcza na wczesnych płytach, z thrasherów jeszcze durzucił bym Dimmebaga i Skolnika.
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Rybak
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: ByBy
|
Wysłany: Śro 22:55, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dime to thrasher jak thrasher, ale wirtuozem był niezaprzeczalnym. A King... Cóż, dobry jest. Może nie konstruował jakichś specjalnie skomplikowanych riffów, ale ciężko znaleźć obecnie kapelę, w której nie dostrzega się mimowolnie wpływów slayerowskiego grania. Też nie kocham Slayera (acz bardzo szanuję), ale bycia inspiracją dla niezliczonej ilości kapel odmówić im nie można. Zresztą i tak rozwiązują się po następnej płycie, jeśli wierzyć Arayi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Angelripper
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pisarawa City
|
Wysłany: Czw 19:47, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja do grania Slayera nie mam nic do zarzucenia. W swojej karierze dorobili się kilku bardzo dobrych płyt, które do dziś są wzorem do naśladowania.. W sumie do formy sprzed lat już nie wrócą, ale szanuje ich i tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |